Midnight Butterflies Pro-Ana - Forum 2016-2020

moonlight

Kandydat(ka)

Dołączył: 2018-04-29

Liczba postów: 4

Rekrutacja

1. Owszem, stosowałam. Swego czasu byłam na diecie baletnicy, HSGD, Alices Diet oraz SGD. Później ułożyłam swoją, w której liczba spożytych kalorii nie przekraczała 900.
2. Stosowałam, na ten moment od nich stronię. Po prostu nie dawałam rady być na całkowitej głodówce. Moim zdaniem, jeśli ktoś umiejętnie z niej wychodzi, jest jak najbardziej wskazana.
3. To jest coś więcej niż tylko chęć zrzucenia zbędnych kilogramów. Dla mnie to jakiś sposób życia. Chcesz być chuda - rób wszystko, aby tak było. Staram się trzymać dekalogu.
4. Nie mam zdania.
5. Póki co ograniczam jedzenie. Od dłuższego czasu nie byłam na żadnej diecie, ale teraz powoli do nich wracam. Od jutra chcę zacząć Alices Diet. Przez ostatnie dwa dni spożyłam około 700 kcal łącznie. Jadłam w większości same warzywa oraz chleb pełnoziarnisty.
6. Waga:
    a) obecna - 52 kg
    b) najwyższa - 53 kg
    c) najniższa - 40 kg
    d) docelowa - na ten moment choć 47/46 kg
   Mam 19 lat i 161 cm wzrostu.
7. Ćwiczę 5 dni w tygodniu, dodatkowo chodzę na basen i rower.
8. Kiedyś byłam na innym forum pro-ana, ale było to na tyle dawno, że nie pamiętam jego nazwy.
9. Odchudzałam się od 2012r. Na pro-anę trafiłam zupełnie przypadkowo - przez jakąś grupkę na fb.
10. Oczywiście, że chcę. Inaczej nie zakładałabym tu konta i nie starałabym się aby zostać przyjętą. Przede wszystkim oczekuję wsparcia i dobrych porad.
11. Czasu mam na tyle, że bez problemu będę w stanie zaglądać tu raz na 2-3 dni, a być może i częściej.
12. Oczywiście, że jestem tego świadoma. Nigdy nikogo nie będę krytykować za to, jakie diety stosuje oraz jakie ma poglądy.

mystic

Administrator

Skąd: Óć

Dołączył: 2016-11-30

Liczba postów: 3,006

Wiek: 29

Obecnie kg/BMI: 51,2 / 16.7

Najmniej kg/BMI: 50

Najwięcej kg/BMI: 80

Docelowo kg/BMI: 49

Wzrost: 175

Odp: Rekrutacja

Formularz wklej w dziale z rekrutacją napisałaś w dziale dla gości.

---

Fairytales of yesterday will grow but never die