Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wiem, że to trochę wybieganie w przyszłość (szczególnie, że rekrutacja jest zamknięta ), ale szukam jakiegoś kąta dla siebie i jakoś nie mogę zapomnieć o tym forum, długo już mi siedzi w głowie pomysł rekrutowania się, raz nawet próbowałam, ale zrezygnowałam w trakcie.
Jeżeli chcecie się podzielić taką informacją to chętnie się dowiem jak tutaj jest: jakie jest podejście do osób np.zmagających się z bulimią? Czy pilnujecie regularnego udzielania się na forum (lubię mieć jakąś motywację, jak jest totalnie wolna amerykanka to niestety robię się leniwa)... Czy forum w miarę "żyje"? Jaka jest atmosfera (wiem, że to ciężko opisać, ale jak ktoś jest w humorze na pisanie to z chęcią przeczytam!). Sama mam tylko mgliste wspomnienie tego czego szukam, ale chciałabym znaleźć społeczność w której zabawa w pro-anę to jednak nie zabawa Nie jestem jakoś bardzo restrykcyjna, nie uważam, że należy głodować do utraty tchu, ale nie chciałabym wylądować gdzieś gdzie wpisy pojawiają się raz na miesiąc. Chciałabym znaleźć miejsce gdzie jest jak za starych dobrych czasów - tętniące życiem, mające swoich stałych użytkowników i ten klimat forum pro ana
Zdaję sobie sprawę, że to nie rok 2008, ale strasznie mnie tu ciągnie do Was a nie chcę zepsuć sobie wyobrażenia ani przede wszystkim - stracić swojej szansy. Jeżeli to za bardzo wewnętrzne pytanie i nie chcecie się dzielić szczegółami z życia społeczności to zupełnie zrozumiem, ale strasznie mnie korciło żeby się czegoś więcej dowiedzieć, no i oto jestem.
Hej Przypominam sobie, że kiedy sama się rekrutowałam, to zadawałam podobne pytania, aż się łezka w oku kręci
W kwestii bulimii: jeśli chcesz praktykować, to jest to twoja decyzja i nikt nie będzie cię za nią krytykował. Jeśli poprzez zmaganie się rozumiesz walkę z bulimią, no to wiadomo, wspieramy się jak w każdej innej podjętej walce.
W kwestii regularnego udzielania się - tak, jest to pilnowane, dłuższe nieobecności należy zgłaszać. Aczkolwiek wiadomo, że nie na zasadzie gestapo, każdemu zdarzają sie wypadki losowe i dłuższe zapierdole. Chodzi w tym o to, żeby na forum nie było nagle stu osób, z których 30 już dawno nie ma, a 50 pisze jednego posta na dwa tygodnie.
Żyć forum żyje, nie narzekam.
Atmosferę raczej ciężko opisać bez wynoszenia jakichś tam rzeczy na zewnątrz, jak dla mnie jest spoko.
Offline
Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź, właściwie rozwiałaś moje wątpliwości. Ja również nie lubię kiedy masa kont "wisi" i odzywa się raz na czas i sama też lubię czuć, że jednak są wobec mnie jakieś oczekiwania i nie mogę zniknąć sobie nagle na nie wiadomo jak długo Co do bulimii - zdarzają mi się wpadki, a wiem, że na niektórych forach nie jest to mile widziane, a nie bardzo chcę się ukrywać. Jak poczuję, że mogę pisać bajki i pomijać wpadki to pewnie stracę serce do trzymania diety, a jednak ten dzienniczek jest jakąś motywacją. Jeszcze raz dziękuję i chyba nie pozostaje mi nic jak tylko czekać na otwarcie rekrutacji i próbować szczęścia
@lilOff, pamiętam że sama pisałam o rekrutowanie tutaj kiedy rekrutacja była całkiem zamknięta. Dostałam wtedy informacje że może za miesiąc będą znowu poszukiwane nowe osoby. I tak oto jestem tu od roku. Więc cierpliwości i wytrwałości, zapraszamy na nowy rok kiedy rekrutacja bardzo możliwe że będzie wznowiona.
Offline
@Hipokryzja, pojawię się na pewno! Na szczęście jestem cierpliwym człowiekiem i czekanie mi zupełnie nie przeszkadza, zresztą na wszystko co warte zachodu trzeba trochę poczekać, taki los
Strony: 1